No i co teraz bedzie z polityka milosci uprawiana przez Tuska & company ?
Jak na razie zmaterializowala sie tragicznymi i tajemniczymi smierciami, poczatkowo pojedynczymi i pomijanymi milczeniem w mediach (np. dyrektora generalnego kancelarii premiera Grzegorza Michniewicza w koncu grudnia 2009), ostatnio coraz bardziej spektakularnymi - 80 waznych politykow polskich, teraz czynni politycy partii opozycyjnej.
No i w koncu sprawiedliwosc bezposrednia i subiektywna wziely w swoje rece oszolomy, no bo dlaczego wlasciwie nie mialyby ? przecie wszystko dozwolone jest w kraju rzadzonym wg "polityki milosci" na opak.
Komentarze