.
W nowej formule Salonu niemozliwe byloby jakiekolwiek "obywatelskie sledztwo smolenskie" chociazby z tego powodu ze trudno sie przebic do informacji przez kolorowe obrazki, uklad strony jest obliczony na efekt spiecia w oczach pt, "jaka sliczna kolorowa witryna", na dezintegracje informacyjna.
Poprzedni Salon laczyl blogerow, nowy obliczony jest na klikalnosc zewnetrzna, tagi, pozycjonowanie typu SEO i inne elementy witryn komercyjnych potrzebujacych pozyskac jak najwiecej klikow zewnetrznych od potencjalnych analfabetow nie potrafiacych przeczytac tekstu dluzszego niz 3 linjki.
W miejscu duzej ilustracji na ekranie zmiesciloby sie 30 linii tekstu, ale widocznie nie o to chodzi.
Poza tym -- te naturalnej wielkosci twarze nielubianych politykow patrzace na mnie na SG z odleglosci 20cm to koszmar !!
Komentarze